Lata temu powiedzialam koledze, ktory zaczal studia w Krakowie, ze najwiekszy obciach to zginac pod melexem. Kolega zrozumial, ze to mniemanie powszechne w naszym miescie i doradzal swoim kumplom z roku, zeby jak juz pod cos sie rzucac, to juz raczej pod mercedesa.
I tak powstaje tradycja.
piątek, 21 listopada 2008
MELEX
o 23:48
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Tradycja to jest coś ekstra...
Ekstradycja...
Prześlij komentarz