piątek, 21 listopada 2008

MELEX

Lata temu powiedzialam koledze, ktory zaczal studia w Krakowie, ze najwiekszy obciach to zginac pod melexem. Kolega zrozumial, ze to mniemanie powszechne w naszym miescie i doradzal swoim kumplom z roku, zeby jak juz pod cos sie rzucac, to juz raczej pod mercedesa.

I tak powstaje tradycja.

1 komentarz:

Temu Misiu pisze...

Tradycja to jest coś ekstra...
Ekstradycja...