skip to main | skip to sidebar

Moja Mala Emigracja

poniedziałek, 5 maja 2008

LODY LAWENDOWO-MIODOWE


Annecy to francuskie miasteczko okolo godziny od nas. Slynie ze sportow wodnych (my rowniez uprawialismy sport wodny, a mianowicie V. pedalowal na rowerku wodnym, a ja opalalam lydki ostrzegajac go przed nadciagajacymi statkami) i lodow. W zyciu nie jadlam takich dziwacznych smakow - lawendowo-miodowe przebily wszystko!

o 23:21

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Archiwum bloga

  • ►  2009 (13)
    • ►  czerwca 2009 (4)
    • ►  maja 2009 (1)
    • ►  marca 2009 (6)
    • ►  lutego 2009 (1)
    • ►  stycznia 2009 (1)
  • ▼  2008 (144)
    • ►  grudnia 2008 (3)
    • ►  listopada 2008 (4)
    • ►  października 2008 (8)
    • ►  września 2008 (9)
    • ►  sierpnia 2008 (6)
    • ►  lipca 2008 (9)
    • ►  czerwca 2008 (8)
    • ▼  maja 2008 (11)
      • WAKACJE
      • ODETTE Z OSKAREM
      • ROWER
      • WSZYSTKIE MOJE NIESZCZESCIA
      • ITALIA
      • BABCIA
      • LUNCH PO POLSKU
      • PODOBIENSTWA
      • LODY LAWENDOWO-MIODOWE
      • DUMNE GARDLO
      • SZEF KARMI
    • ►  kwietnia 2008 (20)
    • ►  marca 2008 (16)
    • ►  lutego 2008 (21)
    • ►  stycznia 2008 (29)
  • ►  2007 (62)
    • ►  grudnia 2007 (42)
    • ►  listopada 2007 (19)
    • ►  października 2007 (1)
Moje zdjęcie
olszuffka
Wyświetl mój pełny profil
 
  • Moje fotki