Od godziny 11 mozemy juz jezdzic tym starym rzechem, ktorego Vincent nazywa dumnie SKUTEREM, bo go grzecznie ubezpieczylam. Ja pewnie zostane jednak przy swoim rowerku. Ci co znaja moje zdolnosci wiedza, ze tak bedzie lepiej dla wszystkich:)
Przy okazji zagadka: od ilu lat mam prawo jazdy? Beda nagrody:)
czwartek, 8 listopada 2007
SKUUUTER
o 12:05
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
od jakichś 3, zdawałaś zaraz po 18-stce, pamiętam, ten dzień bo szumiały wierzby...
to klasztany kwitly, tak 3 do dobra odpwiedz pod wzgledem emocjonalnym. Merytorycznie jest niestety bledna.
Prześlij komentarz