czwartek, 7 lutego 2008

MEMBER

We wtorek, zanim poszlam w tany z Pakistanczykami, stalam sie dumnym wlascicielem bialo-czerwonej karty czlonkowskiej Stowarzyszenia Polskiego w Genewie. Moze nawet obejme jakis wakat po godzinach - zawsze lubilam takie zabawy!

Pomysly, czym mogloby sie Stowarzyszenie zajac oraz kto drzy z niecierpliwosci by sponsorowac promocje kultury polskiej w Szwajcarii, prosimy nadsylac mailem:)

2 komentarze:

Temu Misiu pisze...

Wiedziałam...to była tylko kwestia czasu.

olszuffka pisze...

Temu Misiu,

zaraz chyba przyznam Ci grand prix dla najwierniejszego czytelnika bloga! Jedna z kategorii jest szybkosc reakcji - ty masz zadziwiajaca!

PS Jesli nie wygrasz w kategorii "najwierniejszego", to zostaje jeszcze kategoria "zagranicznego" - w koncu jakies profity z tej Niu Jorku musza byc!