środa, 9 stycznia 2008

MULTI-KULTI

Dzisiaj sie przerazilam: niektorzy ludzie chyba specjalnie pracuja nad tym, zeby utrwalic stereotypy dotyczace swoich nacji. To tak jakby Francuzi na sile sie zakochiwali, Wlosi gestykulowali, mimo, ze nie maja na to specjalnej ochoty a Niemcy udawali zimnych, mimo fali zalewajacych ich emocji... Jest w grupie francuskiego dziewczyna z Izraela - wczoraj bylam zreszta z nia i Anglikiem na kawce po zajeciach. Gdyby nie to, ze wydalo mi sie interesujace, ze musiala studiowac za granica, zeby uniknac wojska (obowiazkowa sluzba wojskowa dla kobiet, o tym nie wiedzialam!), to nie zastanawialabym sie specjalnie nad tym, skad jest. A dzisiaj, chyba zebym mogla zadlawic sie swoim otwartym spojrzeniem socjologicznym, dwa razy wtracila sie w dyskusje: raz mowiac, ze ona nie rzucilaby nigdy swojego zawodu farmaceutki, nie przy takiej pensji, a drugi raz zeby zaznaczyc, ze w aptece zarabia sie duzo. Zeby bylo jasne: oprocz tego nie odezwala sie ani razu.

A do tego Grek Wielki Nochal rozbawil mnie kiedy zupelnie szczerze wyznal, ze on to wlasciwie pracowac nie chce i nie lubi. Swietnie sie nadaje na emigranta w Szwajcarii!

Dziennikarka Peruwianka podobno specjalizowala sie w temacie emigracyjnym... jest taka rubryka w Gali??

Niemka, tak jak podejrzewalam, cos tak chyba w sobie kryje, dzisiaj sie dowiedzialam, ze robi zdjecia.

Rosjanka nadal mnie doprowadza do rozpaczy - z punktu widzenia estetycznego wolalabym ja miec na lekcji za swoimi plecami. Do tego jest niewiarygodnie czepliwa i caly czas usiluje sprowokowac naszego nauczyciela, niezwykle delikatnego i uprzejmego, moze troche zniewiescialego, Jeana. Swoja droga dzisiaj go polubilam, kiedy powiedzial, ze zmienil dobrze platna prace na nauczanie i cieszy sie rano, ze idzie do pracy, ktora mu sprawia przyjemnosc i zostawia czas dla rodziny. Dzien wyplaty jest 1, a porankow 30.

2 komentarze:

olszuffka pisze...

Ulzylo mi: dzsiaj C. z Izraela znowu opowiadala o jakims swoim biznesie po czym dodala: w koncu jestem Zydowka, wiec biznes jest na pierwszym miesjcu:)

Anonimowy pisze...

Też bym go polubił za te słowa. Ładnie to powiedział.
Dzięki tej wielokulturowej mieszance, która Cię otacza, dostajesz pewnie wiele cennych rad życiowych.
Pozdrawiam