sobota, 15 grudnia 2007

BAJKA O IWANIE

Gwiezdny pyl Gaimana czyta sie jak bajke o Iwanie, wioskowym glupku, ktory w ostatecznej rozgrywce pokonuje wszystkich madrzejszych od siebie przeciwnikow, dzieki wrodzonej dobroci swojego serca. Historia przyjemnie opisana, ale gdyby ktos mi powiedzial, ze to ksiazka dla dzieci, to nie oponowalabym. Mialabym jedynie watpliwosci w przypadku opisu mordu na Jednorozcu, ktory zbliza te basn do tradycji Braci Grimm i moze byc dla dzieciecia szokiem. Ja do tej pory pamietam swoja rozpacz, kiedy tonal w bagnisku bialy kon Atreja w Niekonczacej sie opowiesci, a przeciez obylo sie bez krwi, ran klutych, cietych i szarpanych, czy dekapitacji.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

strasznie fajny jest tez film takze sobie ogladnijcie ;-)
rotoś